Pacjenci chorzy na raka oraz ich rodziny często szukają możliwości, które mogłyby wspomóc lub nawet zastąpić leczenie. Korzystają z medycyny alternatywnej, która oferuje cały szereg suplementów, ziół oraz zaleca stosowanie różnych diet eliminacyjnych. Pacjenci nie zawsze przyznają się, że stosują na własna rękę dodatkowe preparaty. Jednakże zdarza się, iż pacjent na konsultacje dietetyczną przynosi całą listę substancji, którą przyjmuje. Od wielu lat najbardziej popularne są wlewy dożylne z witaminy C. Związek ten jest faktycznie cennym antyoksydantem i pełni istotną rolę w profilaktyce przeciwnowotworowej. W trakcie leczenia onkologicznego może przyczynić się do lepszego wchłaniania żelaza z przewodu pokarmowego, ale z pewnością nie wpłynie na to ponad fizjologiczna dawka. Zapotrzebowanie na witaminę C według norm żywienia wynosi 75 mg dla kobiet i 90 mg dla mężczyzn. We wlewie dożylnym podawane jest kilka gramów. Nie ma żadnych dowodów naukowych, aby taka suplementacja miała wpływ na proces zdrowienia pacjentów onkologicznych. Przyjmowanie ogromnych dawek może prowadzić do występowania biegunki oraz wywołać kamicę nerkową. Ponadto, jest zbyt mało danych odnośnie interakcji tej witaminy z lekami stosowanymi w chemioterapii, której skuteczność może ulec obniżeniu.
Nadal dużą popularnością cieszy się amigdalina nazywana witaminą B17. Jest związkiem chemicznym z grupy glikozydów i występuje w wielu roślinach. Najwięcej amigdaliny znajduje się w pestkach migdałowca (stąd nazwa związku) oraz orzechach makadamia i nerkowca. Poza tym amigdalina występuje w nasionach i pestkach takich owoców, jak pigwa, morela, śliwki, brzoskwinie, wiśnie, jabłka, gruszki i nektarynki. Mniejsze ilości związku zawierają: dziko rosnące jagody (jeżyna, żurawina, aronia, czarny bez, malina, truskawka), warzywa strączkowe (fasola, bób, ciecierzyca, soczewica), nasiona lnu, sezamie, pędach bambusa i ziarna zbóż (jęczmień, owies, pszenica, gryka, proso, żyto, brązowy ryż). Rozkład witaminy B17 w ludzkim organizmie przebiega za każdym razem w ten sam sposób – amigdalina rozkłada się kwas pruski, w którego skład wchodzą cyjanowodór, aldehyd benzoesowy oraz glukoza. Według medycyny alternatywnej rozkład związku następuje dopiero wewnątrz komórek rakowych co zmniejsza objętość guza, a w rezultacie także ryzyko wystąpienia przerzutów. Amigdalina przyjmowana przez pacjentów w postaci wlewów dożylnych lub tabletek stwarza ryzyko zatrucia cyjankami, co w konsekwencji może uszkodzić wątrobę oraz doprowadzić do niewydolności nerek. Pacjenci spożywający ten związek pod postacią pestek np. moreli mogą mieć nasilone skutki uboczne leczenia pod postacią biegunki, nudności czy wymiotów.
Wielu pacjentów w trakcie leczenia onkologicznego przyjmuje różne zioła. Choć wyraźnie wskazuje się zaledwie kilka z nich np. dziurawiec, żeń-szeń czy miłorząb to ten obszar nie został jeszcze dokładnie poznany. Interakcje mogą wystąpić, gdy zioła/produkty ziołowe zakłócają metabolizm leku, który odbywa się przy udziale tych samych enzymów cytochromu P450 (CYP) oraz białek transportujących leki. Zioła mogą zarówno indukować lub hamować te enzymy co spowoduje zbyt wysokie stężenie leków cytostatycznych lub wręcz odwrotnie przyspieszy ich rozkład i zniesie działanie. Dodatkowo wiele ziół m.in. dziurawiec zawiera substancje fotouczulające co w połączeniu z radioterapią może prowadzić do ciężkiego uszkodzenia skóry.
Wszystkie alternatywne suplementy stosowane na własną rękę mogą być bardzo niebezpieczne i wchodzić w istotne interakcje ze stosowaną terapia onkologiczną. Nikt nie jest w stanie przewidzieć do jakiej reakcji dojdzie i jak wpłynie to na ilość powikłań terapii a także na stan odżywienia pacjenta. Przed włączeniem jakiejkolwiek suplementacji należy się skonsultować z onkologiem lub dietetykiem onkologicznym.
Jeśli potrzebujesz konsultacji z dietetykiem onkologicznym – umów się na konsultację online lub wizytę.